Relacje » kolejne spotkanie "prawie" ma szlaku, 10 lipca 2008
Kilka słów o wycieczce się należy :)
Spotkaliśmy się tam gdzie zawsze :) o tej samej porze. Było nas początkowo czworo, Kacperek, Łukasz, Michał "Słowik" oraz ja. Pojechaliśmy jak ostatnio z małą modyfikacją w okolicach korytka strumyczka przed zarwanymi mostami. Następnie przez rondo De la Salle, wzdułż Słowackiego do góry i w pierwszą leśna przecinke. Tutaj napotkaliśmy szlak zielony, którym spoczątku się poruszaliśmy. Potem Kacperek zrobi to co najlepiej umie, czyli zaimprowizował :D zafundował nam calkie spory podjazd, przy końcu którego walczyłem o nie fikniecię do tyłu...
Tym sposobem dostaliśmy się na niebieski szlak który doprowadził nas do jakiegoś asfaltu, a ten z koleji do ul. Słowackiego na wysokości fotoradaru :)
Wspinając się pod "Słowaka" spotkaliśmy Czarka wracającego z pracy... zupełnie jak w zeszłym tygodniu... Ty masz do nas pecha :) Bez zbędnych namyśleń powineliśmy go ze sobą. Teraz już w piątke bez większych modyfikacji podążyliśmy znaną dróżką.
W "Paszczy Lwa" zameldowaliśmy się 10 minut przed piechurami. Mały soczek, dojechał Wojtek... poł godzinki i pożegnaliśmy się udając do domu.
Na następny raz obiecuje kolejne modyfikacje trasy, tak żeby się rutyna nudną się nie stała.
Dziękuje wszystkim za przybycie i do następnego razu :)