Relacje » Groty Mechowskie... który to już raz ?, 25 maja 2008
Na miejscu startu zebrało się nas 9cioro, 2 osoby doł±czyły w Mechowie.
Z peronu nie trudno było trafić na czarny szlak, ale kierować się znakami nań naniesionymi szczególnie na odcinach "szczere pole" nie było już tak łatwo... przynajmniej mi. W zasadzie bez sensacji dotarli¶my do Mechowa. Obejrzeli¶my groty, kto chciał nawet od wewnatrz i urz±dzilismy sobie 30 minutowy postój czekaj±c na grupę goni±c±. W komplecie 11 osób ruszyli¶my na podbój ¶cierzki le¶niczych do Wejherowa. Kto j± zna, dobrze wie jak tam jest, kto nie zna... niech pozna. Warto. W którym¶ jej kawałku natrawili¶my na szlak WTC :) Pełen lans :). W Wejherowie wycieczka oficjalnie się zakończyła. Dystan 30km nie został przekroczony, czas +8 minut do zakładanego.
Dropi ¶mignoł do Gdyni, kilka osób mykneło na czerwony a cała reszta grzecznie do kolejki. Wysiedli¶my w Sopocie i bujneli¶my się scierzkami do centrum gdzie rozjechali¶my się do domów. W domu pikneło 45km. Opelnizna przepiękna bo słonko ładnie ¶wieciło.
Dziękuje wszystkim za przybicie. Do następnego "spaceru".