Relacje » popoludniowa przejaszczka, 29 kwietnia 2008
Wycieczka w pracy po pracy. Z Ufem umowilem sie telefonicznie, skm do Wejherowa.... kebab co by sily byly, do klienta z tuszami a tam niespodzianka... jest uczestnik :) jak fajnie, nie bedziemy sami :)
Zalatwilem co mialem, tutaj serdecznie pozdrawiam Tomka i Michala ze sklepu komputerowego Amsoft :) i ruszylismy przez park ku szlakowi koloru czerwonego.
Przy jeziorku mala przerwa i dalej czerwonym. Z powodu braku wody pitnej, zjechalismy szosa do Nowego Dworu Wejherowskiego.
Zakupy, i mala zmiana planow, dajemy szosa do Bojano.... potem do Chwaszczyna.. i do Ufa do domu.
Potem skrotem zoltym szlakiem.... na Reja spotykamy Flasha (jedzie i denerwuje innych, czytaj siedzi na kole i jak osoba poprzedzajaca zaczyna cisnac lub puchnac dodaje gazu i wystrzela do przodu). :)
Z Reja do Castoramy kolo hali oliwii, wjezdzam do srodka, a ochroniarz tylko sie usmiecha :) rowery przed sklep. Ufo czeka, ja robie stosowne zakupy.
Tutaj Ufo zawraca na D±browa a ja cisne do mBanku na ul. Dluga, oczywiscie wplatomat jak zawsze nieczynny....
Kartuska i do domu.
Dystans 63km, avg 13.8 km/h Wiem ze żaden szal.... ale dla mnie w sam raz.