Na wycieczkę ruszyliśmy z Markiem ze stacji Tczew. Zaplanowaną trasę do Prabut pokonaliśmy szybko i dość gładko dlatego konieczna okazała się dokładka żeby dobrze się dokręcić. Kierując się na południe z zamiarem obejrzenia przepięknych dworków objechaliśmy jezioro Klecewskie i Czarne. Przejazd nowym mostem przez Wisłę i powrót drugą stroną rzeki zapoczątkował dość mocne kręcenie pod liczne górki, oddalając wizję powrotu do domu na kołach ze względu na upływający czas.
Do domu pojechaliśmy pociągiem (20.17) z Tczewa. Dystans dłuższy od zaplanowanego ale uzgodniony w trakcie postoju na kawę w Prabutach. Do Gdyni przejechałem 181 km, średnia 18 km/h. Dziękuję za miłe towarzystwo i bardzo aktywny udział w wycieczce.