Trójmiejski Portal Wycieczek
Pieszych i Rowerowych

Dzieñ rozpocz±³ siê strasznie leniwie. Po kilku próbach zwleczenia siê z ³ó¿ka ostatecznie uda³o mi siê to po 10. Kawa, ¶niadanie.... i gdzie tu pojechaæ? Dzwoni telefon - Gosia. " a co s³ychaæ ", "a s³ysza³a¶...", itp. W koñcu decyzja, ¿e jedziemy gdzie¶ razem. Czasu mamy ma³o. Nie do¶æ, ¿e jest ju¿ prawie 11, to jeszcze musimy byæ w domu max do 18.. Po chwili namys³u decydujê, ¿e musimy dogoniæ Iwciê i Awarii, bo zjedz± wszystkie pierogi. Spotykamy siê w Otominie i przez Sulmin, Niestêpowo, Widlino, £apino Kartuskie, Czapielsko do Marszewa. Tam w lesie spotykamy grupê rowerzystów. A w¶ród nich....Mariusza-r:). Grup± t± okazuje siê byæ grup± "Na fali " z Gdynii. A ¿e komunikatywne z nas dziewczynki to po chwili rozmowy jedziemy z nimi. Niestety tylko kilka kilometrów- do Marszewskiej Huty. Tam grupa"na fali" skrêca w prawo a my w lewo. W koñcu mamy cel - dogoniæ uciekaj±ce pierogi:) Doje¿d¿amy do Huty Dolnej. Tam wykonujê kontrolny telefon do Iwci. Powinny¶my siê ju¿ nied³ugo spotkaæ. Okazuje siê, ¿e stoimy po dwóch stronach tego samego zakrêtu:). Dalej ju¿ razem. Kilka ostrych górek sprawi³o, ¿e wycieczka rowerowa zamieni³a siê w piesz±. A jak kto¶ bêdzie twierdzi³, ¿e pod nie podjedzie, to ja bardzo chêtnie to zobaczê i nawet pierogi w prezencie kupiê:)
Ostatnie "idealne zgranie w czasie" nast±pi³o w Przywidzu z moimi rodzicami, którzy wracali z grzybów. Wspólna biesiada w pierogarni by³a bardzo sympatyczn± p³êt± tego dnia.
A zapowiada³o siê tak leniwie.......

oczywi¶cie"puent±" wyprzedzaj±c ewentualne uwagi:)

oczywi¶cie"puent±" wyprzedzaj±c ewentualne uwagi:)

Przepiêkny dzieñ! Trasa, pogoda, towarzystwo, pierogi, droga powrotna - ech cudowny dzieñ!

tak pó¿no -12 by³em w Gowydlinie?next time