Relacje » Czarnym szlakiem per pedes na pierogi ;), 31 lipca 2011
Przemiły dzień w pięknych okolicznościach przyrody. Z urokliwą Reknicą szemrzącą po kamieniach w głębokim wąwozie... Z czarnym szlakiem wijącym się pośród lasów, pól i łąk... Z rojami barwnych motyli nad kielichami kwiatów... Z kłaniającymi się z trawy kapeluszami grzybów...
A tak bardziej konkretnie: start z Kolbud, przeprawa Jarem Reknicy, potem do Czapielska, stąd czarnym szlakiem do Huty Dolnej, gdzie nasze szeregi zasiliły zrowerowane koleżanki - Sieńka i Gosia :), a potem już do Przywidza na pyszne pierogi. Mniam! :)