Przejechaliśmy wspólnie ponad 720km, Jurek, Kajas, Super Mario, Witek i ja. Byliśmy w Górach Wałbrzyskich, Rudawach Janickich, Izerach, Kotlinie Jeleniogórskiej, na Wzniesieniu Żarskim i Wale Mużakowskim. W Borach Dolnosląskich i Zielonogórskich, Puszczy Lubuskiej, Puszczy Bukowej. Kapaliśmy się w jeziorach i rzekach Pojezierza Myśliborskiego, Łagowskiego i Szczecińskiego. Widzieliśmy kilkanaście rezerwatów i parków, leśnych, ptasich, roślinnych ... rozlewisko Warty w Słońsku, Odry, Szczeciński, Rudawski, Dolinę Miłości, wrzosowiska w Cedyni .... i wiele innych Podziwialiśmy zamki w Świeciu, Czocha , Brody i Chojnik, jedliśmy śniadanie w ruinach Twierdzy Kostrzyn ... Pojechaliśmy sobie do Czech na piwo i przekraczali granicę na partyzanta;) Spaliśmy na środku Odry na zerwanym moście, przy leśnym wodospadzie nad Słubią, na rżysku z cudnym widokiem , na klifie nad Odrą z komarami, w środku Borów Dolnośląskich z Jozinem ...;) , przy stawku karpiowym z kolacją... Mieliśmy ogniska , deszcze, komary, maliny, słońce ,awarie, jajecznicę z kurek, kręcenie filmów,i pogaduchy w ulewie przy winie, trasy proste i górskie, asfalty i glebę.... i i wszystko, co się trafia w takiej 10-dniowej podróży, a przede wszystkim dużo kręcenia i dobrą zabawę w fajnej kompanii. Bardzo Wam chłopaki dziękuję za super wyjazd i cierpliwość dla pędzącej prowadzącej;) ) i czekam na resztę fotek i filmów (marzy mi się pełnometrażowy..;))