Relacje » Czwartkowe błądzenie - jak za dawnych lat, 16 czerwca 2011 - ślad dodał kacperek
Kilka słów się należy :)
Organizator w swoim stylu dolaczy do gromatki 13 osob nie w miejscu spotkania a na Zlotej Karczmie.
Jednoglosnie ustalilismy ze pojedizemy zoltym do owczarni.
Tutaj organizator chce sie pochwalic, ze nawt na moment nie zsiadl z siodelka. Przejachal i maly strumyk i na beztlenowym wjechal pod TĄ gorke :)
Potem Real, niebieski, pacholek i PL.
Unfali na drodze nie bylo, wszyscy dzielnie dali rade.
To trzeba przyznac ze rower po pracy jest lepszy niz w pracy :)
Dziekuje za prze mile towazystwo, ze nie krzyczeliscie na mnie (poza Psuja, ona wiecznie na mnie krzyczy) za tak ogromne spoznienie (w sumie godzina i piec minut).
Mam nadczieje ze za tydzien rownierz razem powedrujemy w sina dal.
Do nastepnego czwartku.
Dodane 16 czerwca 2011, 15:53 przez Mxer Dyskusja na forum (14) »
Fotorelacja uczestnika adampiotrowski Fotorelacja uczestnika Piotrek
yapann , 17 czerwca 2011, 0:27
Rowerowy relaksik zaliczony.
(i przestało mnie boleć wszystko co mnie bolało, tadaaam - rower na kłopoty).
Piotrek , 17 czerwca 2011, 0:48
a ja testowałem ultradźwiękowy odstraszacz komarów i sam nie wiem, działa czy nie działa? w każdym razie wróciłem niepogryziony :-)
yapann , 17 czerwca 2011, 1:55
a w jakim porminiu to działa (ten odstraszacz)? - bo mnie nie pogryzły, tylko strasznie coś piszczało :ppppppp
adampiotrowski , 17 czerwca 2011, 9:41
gratulacje dla Mxera za podjechanie pod mega mega górę ;)
Texx , 17 czerwca 2011, 10:57
Mxer pokazał, że żadna góra i żaden podjazd nie są dla niego straszne ;)
psuja , 17 czerwca 2011, 11:42
No może poza Górą Słowackiego, gdzie znalazł się na wysokości, na której zaczynało brakować mu tlenu :D PS ja krzyczę???? ja???????
Texx , 17 czerwca 2011, 12:02
Wiesz, tam chyba jest podobnie jak w górach. Od pewnej wysokości powietrze jest bardziej rozrzedzone i zaczyna brakować tlenu ;)
Marzena , 17 czerwca 2011, 13:16
Mxer, moje gratulacje! W jednej z opinii, którą przeczytałam ostatnio na forum rowerowym.org ten podjazd na żółtym podjeżdżają tylko "proki". Nie wiem, czy wiesz, ale to jest kawałek trasy tegorocznej Skandii. Nie zastanawiałeś się może nad udziałem? :-)
yapann , 17 czerwca 2011, 14:12
eeee, to ja poproszę Koleżanki i Kolegów o przeszkolenie z tajnych technik oszukiwania grawitacji w podjeżdżaniu pod "prawdziwe górki" - na pewno sie takimi posługujecie!
;]
próbowałam 'tyłek w przód' - (skoro z górki ma być za rower, to tu chyba odwrotnie, co? :)) )
tylko mi nie mówcie, że "pedałować" ;)))
adampiotrowski , 17 czerwca 2011, 14:31
trzeba po prostu siedzieć na siodełku i trzymać kierownicę :P
kacperek , 17 czerwca 2011, 15:30
Dupsko trzeba mieć ciężkie żeby koło dociskało :D
Mxer , 17 czerwca 2011, 16:52
Chupa chups i troche wyobrazni :) wystarczy :)
Piotrek , 17 czerwca 2011, 18:44
@yapann sorry :-) to ja piszczałem :-) a raczej moje urządzonko :-) bo ono nie tylko ultradźwięki wydaje, a promień zasięgu to nieco ponad 3 metry, na pociechę chcę dodać, że brałaś udział w bardzo ważnym eksperymencie naukowym :-) dzięki któremu wiem, że odstraszacz działa :-) bo mnie nic nie gryzło :-) a myślałem, że komarzyc w okolicy zabrakło :-)
yapann , 17 czerwca 2011, 23:12
@Kacperek - ciężkie d, ale nie tak żeby ramę łamało, co? :p
@Piotrek - żartowałam: poza moją cienko piszczącą kondycją nie słyszałam nic szczególnego
jeśli miałbyś to naprawdę wytestować, musiałbyś wleźć z tym w krzaki przy jakimś zacienionym błocie na pół godziny. Koniecznie opublikuj wyniki :>
Piotrek , 17 czerwca 2011, 23:35
postaram się, ale jak w każdych poważnych badaniach potrzebna jest tzw. ślepa próba :-)
Aby dodać komentarz musisz się zalogować