Relacje » [było]Na ognisko i kąpiel nad Głęboczko, 26 kwietnia 2011
Ponieważ od czwartku prawie codziennie byłem na rowerze i ognichu, na koniec postanowiłem zabrać Ubota na kolejne ognisko nad Głęboczko. Czarny szlak zaczęliśmy dopiero powyżej Czapelska, było pięknie i bardzo zielono. Dolina Reknicy zauroczyła nas ciszą, szumem wody przedzierającej się w zieloności i brakiem turystów.
Nad Głęboczkiem Super Mario nie wytrzymał i zażył cudownej kąpieli w czystej i lodowatej wodzie. Ubot w tym czasie zajął się swym zwykłym zajęciem, czyli rozpaleniem ognia. Drewno nie wiedzieć czemu mokre, ale Super Mario nie zmarzł zanadto.
Upiekliśmy i wypiliśmy co trzeba, droga powrotna przez Lisewiec i Bielkówko z pięknymi widokami na dalekie perspektywy. Wróciliśmy do Ubota zadowoleni i lekko zmęczeni, jeszcze pokazałem mu na koniec pewne sztuki z aparatem foto. To było wspaniałe popołudnie . Dziękuję Ci Marku, do następnego :)))