Relacje » RwM-owe spotkanie opłatkowe, 16 grudnia 2010
Co prawda nasz Drogi Malkontent JJ uzna, że to kolejna z serii "śmieciorelacji" ;))) ale nie powstrzyma mnie to, przed napisaniem kilku słów.
Dziękuję za Waszą obecność na kolejnym już RwM-wym spotkaniu opłatkowym. Za to, że przynieśliście ze sobą uśmiech, radość i Wasze dobre serduszka. Niech te ostatnie dni adwentu pozwolą Wszystkim znaleźć chwilkę na spotkanie... z innymi i z sobą, żeby przygotować się do Spotkania z Maleńką Miłością :)
Tak sobie myślę, że kwintesencją tego adwentu będzie pewnie dla wielu z nas paczka, jaką przygotowaliśmy dla Rodziny, którą objęliśmy naszą opieką. I nie mam tu na myśli darów materialnych, ale to, że każdy z nas na swój sposób dorzucił do niej kawałek siebie. A wiem, że to jeszcze nie koniec... :) Bo dobro zawsze rodzi dobro - może to banalne, ale jednak w tym czasie można szczególnie poczuć, jak bardzo prawdziwe.
No i miło było po dłuższym czasie zobaczyć Wasze kochane mordki :)
PS specjalne podziękowania dla mslonika - będę ją nosić z dumą ;)
Dodane 16 grudnia 2010, 14:00 przez psuja Aby dodać komentarz musisz się zalogować