Część sakralna jak i koncert wciąż w niezmiennym, szczególnym klimacie, choć skromniej niż dotychczas. Zaduszki zawsze czymś mnie zaskakują, W zaszłym roku niesłychana wirtuozeria Jasia Rejnowicza a teraz ...Olbrzym I Kurdupel, których muzyki kompletnie nie rozumiem ale przyznaję, wrażenie robi ;-)
Dziękuję Berci, Marcie, Żdzisławowi i Stefanowi (przepraszam, że nie odnalazłem Cię w tłumie;-) za wspólne wspomnienie Tych, którzy już nam nie zagrają ....
Dodane 8 listopada 2010, 03:29 przez kajas Aby dodać komentarz musisz się zalogować