Co tu dużo opowiadać, miało być krótko i treściwie i tak też było.
Na miejscu spotkania zebrało się nas sztuk 11 w tym płci pięknej 3. Agniecha, Kamila i Weronika w porządku alfabetycznym :)
Błądzenie zaczęło się już od samego początku, wcześniej przygotowany ślad okazał się sporym wyzwaniem i chyba nie skłamie mówiąc że nikt go w całości na kłach nie pokonał :)
Było pod górkę... ale i z górki, była rzeczka wpław i było OTB prowadzącego/zamykającego.
Osoby zaznajomione z terenem odkryły nowe ścieżki, organizator zaplanował całkiem niezłe błądzenie :)
Gdy nad nami padało, byliśmy w gęstym lesie i jedynie szum deszczu do nas docierał, gdy wyjeżdżaliśmy na otwartą przestrzeń łysy pięknie doświetlał nam drogę. Było trochę zimno, trochę piaszczyście a i błotniście.
Ja na koniec wycieczki, km przed domem zgiąłem hak i zmieliłem XT.... jak do tego doszło na betonowym chodniku... tego nie wie nikt.
Gratuluje wszystkim dzielnej postawy, garminowi za wsparcie merytoryczne oraz producentowi map któremu dziś wyślę porcyjkę nowych poprawek. Sam jak zwykle zamulałem, ale nie był bym sobą :)
Z zaplanowanych na zaś błądzeń w moim wykonaniu to chyba w tym roku na tyle :) Spotkamy się wiosną :) Zdanie poprzedzające może być nieaktualne gdy aura pozwoli...
Dodane 1 października 2009, 23:09 przez Mxer Aby dodać komentarz musisz się zalogować